Moja osobista motywacja do denkowania
Mój system motywacyjny oparty jest na... samonagradzaniu. Zdobywam swoje małe cele i odhaczam z listy rzeczy do zrobienia myśląc o niedzielnym lenistwie, czy domowym spa. To działa! Sprzątam zazwyczaj z myślą, że po wszystkim usiądę wygodnie w fotelu mogąc zjeść batonika. Jeśli chodzi o zużywanie kosmetyków jest zupełnie tak samo, czyli jak dokończę jedno to kupię sobie...
Co o tym sądzicie?
tak na to nie patrzyłam;D dobre ;D
OdpowiedzUsuńTeż mam na to taki sposób. I nagle znajduje się motywacja zeby jak najprędzej skończyć jakiś kosmetyk :D
OdpowiedzUsuńświetna motywacja ;)
OdpowiedzUsuńGenialne ;)
OdpowiedzUsuńJa podobnie robię :)
OdpowiedzUsuńdobre porownanie;P
OdpowiedzUsuńMam tak samo :)
OdpowiedzUsuńświetna motywacja, staram się robić tak samo, choć nie zawsze wychodzi;)
OdpowiedzUsuńA mnie w ogóle to nie wychodzi:)
OdpowiedzUsuńU mnie działa, oj działa :D Sama się tak czasem nagradzam haha :p Co do kremowania na pewno pojawi się post na ten temat :)
OdpowiedzUsuń