Moja osobista motywacja do denkowania

Mój system motywacyjny oparty jest na... samonagradzaniu. Zdobywam swoje małe cele i odhaczam z listy rzeczy do zrobienia myśląc o niedzielnym lenistwie, czy domowym spa. To działa! Sprzątam zazwyczaj z myślą, że po wszystkim usiądę wygodnie w fotelu mogąc zjeść batonika. Jeśli chodzi o zużywanie kosmetyków jest zupełnie tak samo, czyli jak dokończę jedno to kupię sobie...



 Co o tym sądzicie?

10 komentarzy:

  1. tak na to nie patrzyłam;D dobre ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam na to taki sposób. I nagle znajduje się motywacja zeby jak najprędzej skończyć jakiś kosmetyk :D

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna motywacja, staram się robić tak samo, choć nie zawsze wychodzi;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie w ogóle to nie wychodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie działa, oj działa :D Sama się tak czasem nagradzam haha :p Co do kremowania na pewno pojawi się post na ten temat :)

    OdpowiedzUsuń