Pielęgnujemy usta! - walentynki za pasem

1. Peeling na dobry początek
Generalnie peeling do ust niczym nie różni się od pozostałych. Najprostszym sposobem na jego wykonanie jest zmieszanie cukru z miodem i/lub oliwą z oliwek. Jeśli macie więcej czasu lub po prostu chcecie wypróbować czegoś innego zwykły cukier możecie zastąpić zmielonymi migdałami, a oliwę z oliwek dowolnym olejem (jojoba, makadamia).


Peeling jest naprawdę ważnym krokiem w pielęgnacji ust i uwierzcie, możne zdziałać cuda! Można go wykonywać nawet do trzech razy w tygodniu, należy dobrać częstotliwość robienia peelingu do własnych potrzeb. Myślę, że nie ma co przesadzać, lepiej jest postawić na systematyczność.


W drodze do pięknych ust pomocna okaże się również szczoteczka do zębów. Najlepiej żeby była ona miękka. Moczymy szczoteczkę w ciepłej wodzie, smarujemy wargi tłustym kremem i  następnie masujemy je okrężnymi ruchami przy użyciu szczoteczki. Prosty, niezawodny i szybki sposób na peeling ust.



2. Nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz... 
Po peelingu usta są już gładkie i miękkie, ale mogą być też trochę podrażnione. Dlatego właśnie następnym krokiem powinno być posmarowanie ust nawilżającą pomadką lub miodem. Miód ma to do siebie, że słodko pachnie oraz pysznie smakuje i po 10 minutach możemy go zjeść. :)

Raz w tygodniu warto nałożyć maseczkę, to znaczy posmarować usta grubą warstwą kremu, pozostawić na parę minut, a następnie nadmiar wmasować. To samo można robić na noc.

Ochronną pomadkę najlepiej mieć zawsze przy sobie!



14 komentarzy:

  1. ja usta codziennie smaruje na noc kremem Nivea a w ciągu dnia używam pomadki oeparol i wazeliny floslek czekoladowej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam Tisane, Polecam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę na taki peeling :) Chyba nawet wiem co teraz zrobię ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny post! zbiorczy :D
    staram się dbać o usta, ale czasem wyraźnie wołają o peeling :D

    OdpowiedzUsuń
  5. robiłam kiedyś peeling szczoteczką i smarowałam usta miodem :D ale jakoś mi odeszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja używam balsamu w sztyfcie Lovely i jest genialny, kosztuje 4zł w Rossmanie a działa lepiej niż Carmex :)

    OdpowiedzUsuń
  7. także stosuję metodę nakładania miodu na usta:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten peeling róweniż robię sobie na usta od czasu do czasu, no i używam Carmex na zmianę z pomadkami z Nivea - jednak produkty z tej firmy są niezastąpione :)- pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten peeling, które zaprezentowałaś, robię sobie raz w tygodniu (o ile nie zapomnę) i moje usta są bardzo gładkie, nawet teraz, zimą :)
    + może masz ochotę na rozdanie z Ziają i Viperą? Oto link http://recenzje-kosmetyczne18.blogspot.com/2013/02/drugie-rozdanie-z-julcikiem-do-wygrania.html . Zasady są baardzo proste i szybkie, a może to właśnie do Ciebie uśmiechnie się szczęście ;)? Pozdrawiam, Julcik!

    OdpowiedzUsuń
  10. no to już! grzej mleczko! :)
    w biedronce jest dobre kakao w dużym zółtym opakowaniu :-) to w razie gdybyś chciała się w nie zaopatrzyć :D

    OdpowiedzUsuń
  11. ależ smakowicie!
    moim nr 1 jest Tissane, zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Peeling na usta? Pierwszy raz o czymś takim czytam. Ciekawa sprawa, na pewno spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio miałam, ten sam problem. Pani w aptece poleciła mi Tisane. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dość często robiłam peeling szczoteczką do zębów, cukrem i smarowałam usta miodem, ale mimo wszystko zawsze mam nie wystarczająco nawilżone :/

    OdpowiedzUsuń