Domowe peelingi cz. pierwsza
Krótko o powstającej serii:
Peeling to kosmetyk wyjątkowo łatwy do stworzenia w domu. Jego przeznaczeniem jest złuszczanie, odświeżanie i wygładzanie, jednak nie tylko. Wystarczy tylko pomyśleć jak różnorodne peelingi można robić i to samemu w domu bez zbędnych ulepszaczy. Jego składniki mogą mieć naprawdę cenne właściwości! Seria ta ma za zadanie inspirować, jak i przekonywać do domowych kosmetyków, które potrafią prawdziwie zaskoczyć swoim działaniem.
"Peeling pomarańczowy"
Składniki:2 pomarańcze
biały cukier
olej z pestek winogron (olej brzoskwiniowy, oliwka dla dzieci)
miód
olejek eteryczny pomarańczowy
Proporcje miały być takie - 5 łyżek cukru, łyżka soku z pomarańczy, starta skórka, łyżka oleju i trochę miodu. Jednak peelingu wyszłoby za mało na mój słoiczek, dlatego musiałam wszystko podwoić i w sumie wyszło tak, że mieszałam składniki na oko. Najważniejsza jest konsystencja. Chodzi o to, aby nie była zbyt rzadka, ani za gęsta. Pomarańcze należy wcześniej wyparzyć, skórkę zetrzeć na tartce z drobnymi oczkami. Olejku eterycznego możemy pozwolić sobie wlać trochę więcej, ponieważ ten zapach jest bardzo delikatny.
Właściwości:
Jest to porządny, gruboziarnisty zdzierak o zapachu miodu i pomarańczy. Koi zmysły, dodaje energii i nastraja do życia. Pobudza krążenie krwi i chroni skórę przeciw zanieczyszczeniami środowiska. Pomarańcza poprawia sprężystość skóry oraz zawiera duże ilości witaminy C, która redukuje przebarwienia. Olej z pestek winogron świetnie nawilża, przy czym jest całkowicie wchłaniany przez skórę. Miód natomiast podwyższa napięcie skóry, oczyszcza, czyni skórę miękką i gładką.
ciekawy ten peeling
OdpowiedzUsuńMuszę go spróbować ^^
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam peelingu domowej roboty, ale widzę że chyba warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale :) i na pewno pięknie pachnie
OdpowiedzUsuńsuper wyglada
OdpowiedzUsuńMnie przekonałaś i z przyjemnością przygotuję taki peeling dla siebie :) Już sam wygląd zachęca do używania :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie! :) Aż sobie wyobraziłam ten unoszący się podczas peelingowania zapach pomarańczy i trochę się rozmarzyłam. :)
OdpowiedzUsuń